Uczucia są w naszym życiu ważne. One sprawiają, że jesteśmy tym kim jesteśmy. Każde z nich odgrywa ważną rolę w naszym życiu. Każde z nich jest ważne, wręcz niezbędne. Bez uczuć bylibyśmy "bez serca", nieczuli, jak przedmioty.
Pozytywne emocje sprawiają, że chce nam się żyć, chce nam się cieszyć. Jeśli spotka nas coś dobrego to tak jakbyśmy dostali skrzydeł. Każda rzecz może być swego rodzaju przyjemnością, która wzbudza szereg emocji. Poczucie spełnienia, radość, miłość, poczucie bliskości, ekscytację... jest tak ich wiele. One wszystkie dają sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi.
Te negatywne zaś oddziałują na nas w zupełnie odwrotny sposób. Unieszczęśliwiają, bolą... sprawiają, że cierpimy. Tak jak pozytywne dodają nam skrzydeł, tak te nam je podcinają. Mogą sprawić, że upadniemy i już nigdy się nie podniesiemy, a przynajmniej będzie nam trudno to zrobić.
Każdego z nas dotykają różne emocje. Prawdę mówiąc, bez nich nie bylibyśmy istotami żywymi. Właśnie to sprawia, że żyjemy... odczuwamy. Świat bez emocji byłby nic nie wart, byłby nieważny. My zaś stalibyśmy się jak rzeczy, przedmioty, które ich nie posiadają. De facto zniknęlibyśmy jako ludzie, jak żywe organizmy.
Zdarza się też, że emocje które do niedawna były pozytywne nagle ogrywają zupełnie inną rolę. W pewnym sensie przybierają zupełnie inny wymiar i postać. Nagle radość może przerodzić się w smutek i to co nas cieszyło może zwyczajnie przyprawiać nas o cierpienie. Trudniej jest w odwrotną stronę. Ciężko jest sprawić, by to co nas boli i dotyka, stało się czym przyjemnym i radosnym. Niemniej jednak każda z tych emocji może mieć dwojakie oddziaływanie na nas samych i zależy to od wielu czynników, w tym także od nas.
Niektórzy z nas pewnych emocji nigdy nie doświadczą. Czy są przez to poszkodowani, ubodzy? Czy mają czego żałować? Nie zawsze... bowiem niektóre "radości" mogą tak "zaboleć", że modlisz się tylko by po prostu zniknęły i żałujesz, że kiedykolwiek się w Twoim życiu pojawiły. Chciałbyś je wymazać gumką, sprawić by po prostu odeszły, ale to nie takie proste.
Mówią, że czas goi rany, że czas sprawia, że obojętniejmy, że zabija niektóre uczucia. Każdy potrzebuje innej "ilości" czasu na zabicie uczuć. Niektórzy nigdy się tego nie doczekają, bo niektóre uczucia żywimy całe życie. Inni potrafią o nich zapomnieć bardzo szybko, by móc iść dalej. Nie zawsze od nas zależy co i jak długo czujemy. Serce bowiem nie jest sługą, który wykona nasz rozkaz i nie przestanie nagle odczuwać emocji. Nie zawsze od nas zależy czy przestaniemy w ogóle coś czuć, ale tak myślę, że szczęśliwi Ci co mają krótką pamięć i potrafią niektóre z nich wymazać w krótkim czasie. Szczęśliwi Ci, co nigdy nie czuli, albo szybko przestali.
Comentários