Gorzki łyk słodkiego wina, Tańczące pastylki radości. I tylko nieznana przyczyna Odrzuconej miłości.
Światło blednące w mroku, Dźwięk znikający w przestrzeni. Wspomnienia nie dają dać kroku, Bo nic się obecnie nie zmieni.
Umierać za życia nie życzę, Odczuwać ból niezmierzony. Przez łzy tylko cierpieć i krzyczeć Z tęsknoty za utraconym.
I tylko wspomnienia zostały Tak piękne i namacalne. I miast pocieszać bolały Mówiąc, że nie są realne.
Leki zapite trunkiem czerwonym Pocieszyć mają w tej samotności, By sercem zgniłym lecz oczyszczonym Poczuć namiastkę utraconej radości.
Choć Anioł Śmierci zabrał co kocham, A Bóg przyszłości mej nie planuje, Nie dla mnie niebios otwarte wrota, Więc w świecie bezdusznym powegetuję.
コメント