“For my dreams I hold my life. For wishes I behold my nights”.
Każdy z nas ma dwa oblicza. Jedno rezerwujemy dla świata. Uśmiechamy się pomimo, że wewnętrznie mamy ochotę krzyczeć i płakać. Żartujemy mimo, że naszym sercem zawładnął lęk czy smutek. Działamy na przyspieszonych obrotach w domu w pracy, bo tak trzeba. Mamy milion rzeczy na głowie i staramy się je wszystkie ogarnąć. Całą złość dusimy w sobie, a frustrację gasimy, by nie ujawniać jak jest nam źle na duszy. Wieczna dyplomacja… wybór pomiędzy tym co czujemy i jak się czujemy, między tym co chcemy powiedzieć, a co wypada powiedzieć. Za dnia jesteśmy swoim marzeniem, wyobrażeniem realnym.
Dopiero w ciemności, dopiero wieczorem stajemy się sobą. Zmęczeni ciągłym udawaniem i ważeniem każdego gestu czy słowa odpuszczamy. Płaczemy, krzyczymy, czy siedzimy apatycznie patrząc w przestrzeń. Zaczynamy nie tylko pokazywać siebie, ale także marzyć o tym co nieosiągalne, o tym co jest dalekie od rzeczywistości. Zatapiamy się w swoje pasje, hobby, marzenia, muzykę, czy filmy, które pokazują nam rzeczywistość jaką chcemy mieć dla siebie. Nasze swoiste życzenia co do rzeczywistości.
Tak bardzo brakuje nam „ciemności”. Tych chwil kiedy możemy być sobą, osób przy których możemy być sobą. Ludzi, którzy nie będą nas oceniać, a rozumieć, akceptować z naszymi darami i słabościami. Którzy nie będą patrzeć na nas przez pryzmat samego siebie, a przyjmą nas z zaletami i wadami, w całości. Tak bardzo brakuje tych chwil… i tak bardzo brakuje, by te chwile stały się wiecznością, codziennością.
A teraz trochę muzycznie…
„Sleeping Sun” zostało napisane przez klawiszowca i lidera zespołu Nightwish, Tuomasa Holopainena w 1999 roku, odnosząc się do zachodu słońca jakie miało miejsce właśnie w 1999 roku. Cudownym jest, że niektórzy artyści potrafią napisać tak wspaniały tekst i skomponować tak cudowną muzykę inspirując się zwykłym zjawiskiem jakim jest zachód słońca. Muzyka metalowa w połączeniu z operowym śpiewem Tarji to jest to co wyróżnia zespół Nightwish na scenie muzycznej. I pomijam fakt, że obecna wokalistka zespołu nie operuje w taki sam sposób sopranem co Tarja… ich muzyka nadal porusza, a w ich dyskografii można znaleźć naprawdę wiele utworów aspirujących do miana „perełek”. Kto nie zna… zachęcam.
Комментарии