„A w mej głowie luz”.
Miłe są chwile, kiedy odczuwamy luz. Można wtedy iść przez miasto pełne ludzi, a my wpatrzeni w niebo mamy właśnie taki „łagodny uśmiech”. I nie jest to bynajmniej radość, a taki… spokój. Bycie pogodnym, choć czasem jest trudne, jest osiągalne. Jeśli nasza dusza jest spokojna, to i ta pogodność w naszym sercu się pojawia. Bierzmy z życia to co nam ono daje i idźmy przez nie właśnie z takim łagodnym uśmiechem i pogodnością. Bo przecież nie chodzi tylko o te wielkie uniesienia emocjonalne, o tę pełnię szczęścia, ale o ten luz i spokój. Wówczas wszystko staje się jakby łatwiejsze i prostsze.
A piosenkę tylko zostawiam, bez większej interpretacji… niech was nastroi na ten „luz”.
Comentarios